Fantazjada 2009

Adamek

Ja tam chce się pobawić w mieszczanina - trenera gladiatorów...ale przecież uczciwy być nie muszę Razz

tuerth

A ja chcę się pobawić w cyrulika - coś na kształt ciągającego się za jakąś ekipą i łatającego tą ekipę, a innych za opłatą xD
Więc ja mogę się lekko dostosować, nawet do tej koncepcji("mozesz pan powalczyc, a jak sie by panu cos przypadkiem stalo to pomoc medyczna jest na miesjcu"

)

Kosmopolita

Ja bede grał szamanem. Moim zdaniem najfajniejsza konccepcja w jakiej mogli byśmy się odnaleźć to było by banda banitów/bandytów mieli byśmy paru ludzi w mieście i byśmy sobie jakoś prosperowali.

Woocash

Mądrze gada Very Happy

Samuel

ja mógłbym być szpiegiem;p

Kosmopolita

tylko wiecie nie możemy zapominać o najważniejszym w bandzie banitów/bandytów przydali by sie jacyś wojownicy

bo spoko mieli byśmy szpiega, szamana, cyrulika/fleczera ale wiecie za dużo karawan to byśmy nie okradli

. Mi się wydaje że z moją gadką to ja w trakcie czy na miejscu przed jeszcze bym dał rade paru meel banitów zwerbować ale dobrze zeby z nami jechli odrazu.
Jak coś ja bym mógł być wojownikiem, ale nie potrafi sie tłuc no i wole być szamanem

.

Kosmopolita

Słuchajcie gadałem z jednym z organizatorów ja byśmy chcieli być tymi banitami/bandytami to musimy wmiarę szybko nadesłać historie postaci. Proponował bym zrobić wmiarę szybko jakąś ankiete czy coś.Potem mogli byśmy ewentualnie ustalić pare spójnych elementów do hp. W sęsie z kąd banitami jesteśmy, dlaczego tu przybyliśmy, i ewentualnie jeszcze coś tam.
Ale to tylko moje skromne sugestie...

Mocarrr

Chętnych do topora nie powinno się długo szukać, w końcu chyba każdy lubi się trochę ponaparzać Wink

Problem w tym, że taki "banita" byłby skazany praktycznie tylko na to. Wielkim minusem jest to, że większość grupy siedziałaby w lesie, przy czym ominęłaby ją większość fabuły. Dlatego wolę odgrywać przyjezdnego, pseudokasiastego i pseudowpływowego szlachcica Wink

Ale jedziemy grupą, więc od biedy mogę zgodzić się na wszystko Razz

Mocarrr

Podstawowe pytanie - na pewno jesteśmy banitami?
Kolejne - ilu nas w końcu jest? Tych co chociaż na 60% jadą.
Moim zdaniem nie musimy się cisnąć jako banici, tym bardziej jeśli musielibyśmy już podjąć decyzję. Konwent jest w czerwcu postacie z tego co pamiętam nadsyłamy do maja, więc nie każdy jest pewien wyjazdu. Nie ma co się spieszyć Wink

Kosmopolita

No ja jakąś inicjatywę tylko chciałem podjąć. A co do siedzenie w lesie to mi sie nie wydaje. Napewno nasłali by na nas straż, napadalibyśmy na konwoje itp, może by ktoś nas wynają do jakiś zadań specjalnych. Nie mowiąc nic o całej masie mikroquestów. No nie wiem jak chcecie ja już sie napaliłęm na tego szamana. Od dziadka zabrałęm masę skór ze zwierząt i bede robił sobie wdzianko Very Happy

.

Samuel

jak załatwie strój to i kase to jadę.

Adamek

Ja już postać wysłałem...jeśli zostanie zatwierdzona to macie wtyke w mieście...

raditzu

Może zarażam się powoli "kelus'izmem", ale może poczekajcie z tym wszystkim tak na 3 dni przed wyjazdem?

Jak znam życie połowa sie rozmyśli, za drugą połowę rozmyślą się rodzice/finanse/brak opiekunów, a trzecia połowa nawet nie dożyje do samej Fantazjady Razz

Też się cieszę na LARP, ale wszyscy wiemy, że ludziom "coś" wypada więc może wstrzymajmy się z jakimiś ustaleniami/schematami/projektami dopóki tak przynajmniej na 80% nie będzie wiadomo kto i czy może jechać.

Mam nadzieję, że się mylę, ale pewnie połowa z wypowiadających się ty ludzi nie kojarzy nawet KIEDY owa Fantazjada ma się odbyć i gdzie Razz

Pozdrawiam

Adamek

Ja bym nalegał aby ludzie którzą są na 95% pewni że jadą to potwierdzili...
To jest całkiem spora impreza (wstępnie wyliczono ponad 200 osób które twierdzą że przyjadą na Fantazjade) i organizatorzy chcą mieć jeszcze trochę czasu na przygotowania niż 3 przed imprezą...

Kosmopolita

A po drugie nie tylko my (ewentualnie) chcieli byśmy zostać banitami wiec jak przyslemy im 3 dni wczesniej cos to bedziemy najwyrzej uchodzcami...