Autor |
Wiadomość |
Did |
Wysłany: Nie 20:07, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Jakby to powiedzieć wiem że mogą być jakieś jeszcze kiepskie zdjęcia ale mówie wam już dużo powywalałam, mogłam przegapić pare jak coś to przepraszam |
|
|
tuerth |
Wysłany: Pią 20:26, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Aha, ok Ale to seryjnie tyćkę dużo zajmuje, widać rtaka jest cena za jakość... |
|
|
Zayl |
Wysłany: Pią 20:23, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
spakowane przez Did ja nie rozpakowywalem tylko dodalem bezposrednio:) |
|
|
tuerth |
Wysłany: Pią 20:19, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Pare mogłeś bez problemu usunąć(jedno widać tylko kawałek trawy i spodni), zresztą żeby ściągnąć drugą częsć zdjec trzeba poczekac bo sa limity transferu... |
|
|
Zayl |
Wysłany: Pią 19:58, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja tylko dodalem na Rapida te zdjecia co je dostalem
Oczywiscie jak ci sie nie podoba mozesz nie sciagac |
|
|
sarqah |
Wysłany: Pią 19:57, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Panie, zacność. Gdyby nie fakt, że musze czekać 92 minuty na rozpoczęcie pobrania... No, ale chcieć to móc! |
|
|
tuerth |
Wysłany: Pią 19:23, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
o człowieku, ile tych zdjęć jest? W jakim formacie? 100 MB jedno archiwum? ;| |
|
|
Zayl |
|
|
laska |
Wysłany: Czw 9:40, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Moderacja - Laska
Temat przeniesiony. |
|
|
D. |
Wysłany: Śro 12:51, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Bylo spoko, powiem tylko tyle bo nie widze sensu nad pisaniem jakis peanow nad larpem poniewz ten kto byl i tak pewnie sie ze mna zgodzi ze raczej wszyscy dobrze sie bawili.
PS. Kult Slaneescha byl za maly ale i tak wciagnalem do niego 2 osoby.
Nie mam to jak sobie zaćpać z kapłanka Schaili i jakims menelem:)
PS2 Pozdrawiam wszystkich obecnych na larpie i jego organizatorow. |
|
|
tuerth |
Wysłany: Pon 9:44, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja nie narzekam, to co z tego że zginąłem? To była moja wina bo nie wykombinowałem niczego sensownego xD
A czy ten scenariusz dało by się zrealizować w innym terminie? [Z przewidzianą liczbą uczestników]. Tak wiecie po sezonie letnim jak juz wszyscy pozapominają, co i jak xP |
|
|
Adamek |
Wysłany: Pon 8:31, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
laska napisał: | Chce podziękować wszystkim przybyłym za przybycie, a nie przybyłym za masę doświadczenia jakie dzięki Wam zdobyłem. Wielu udowondniło że można im ufać, a wielu udowodniło zupełnie co innego.
(...)
W pewnym momęcie było mi bardzo przykro. Były osoby, które miały taki zamiar -udało się Wam. Co zrobił Benio - wiem - ale nie mam pojęcia co ja Wam zrobiłem. Za co ta zemsta? (...) |
Już powiedziałem dlaczego nie mogłem się pojawić, jesli nie możesz tego przełknąć to mi jest przykro, chciałem grać, nawet bardzo ale zobowiązałem sie do "Mazowii" znaczenie wcześniej...
A jeśli uznajesz że nie jestem godny zafuania... to cóż, Twoja wola... |
|
|
Benio |
Wysłany: Nie 19:28, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
A ja dodam od siebie że LARP można uznać za udany, pomimo wszelkich przeciwności. Niedługo w dziale galeria pojawią się zdjęcia z Tego LARPa i poprzedniego |
|
|
Zayl |
Wysłany: Nie 18:49, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja dodam ze nie moge doczekac sie zdjec |
|
|
laska |
Wysłany: Nie 18:43, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Chce podziękować wszystkim przybyłym za przybycie, a nie przybyłym za masę doświadczenia jakie dzięki Wam zdobyłem. Wielu udowondniło że można im ufać, a wielu udowodniło zupełnie co innego.
W pewnym momęcie było mi bardzo przykro. Były osoby, które miały taki zamiar -udało się Wam. Co zrobił Benio - wiem - ale nie mam pojęcia co ja Wam zrobiłem. Za co ta zemsta?
Na pewno kilka osób, nie przyjechało z ważnych powodów - rozumiem, nie mam powodów by zarzucać Wam kłamstwo. I nie mam też za złe.
Pomimo totalnej improwizacji, spowodowanej nagłym (bo w przeciągu 2-3 dni) wykruszeniem się prawie połowy uczestników, larp udał się dobrze. Ale to tylko i wyłącznie zasługa uczestników, którzy pomimo deszczu, chaosu w organizacji i mimo tego, że scenariusz był wymyślany dosłownie na kolanie na kilka chwil przed rozpoczęciem zabawy chcieli się bawić. Nie chce pomijać tego, że wiele osób dostało role niedopracowaną, nieprzemyślaną, nudną i skazaną na porażkę. Role były wymyślane nawet nie na kolanie, były wymyślane na leśnej drodze prowadzącej do miejsca zabawy. Nie chce pomijać też tego, że gra straciła sens zanim się zaczeła, wiele smaczków które razem z Beniem zaplanowaliśmy poszło psu w dupę, a smaczków było wiele, zaczynając od mechaniki gry, poprzez smaczki fabularne kończąc na dodatkach i publikacjach jakie miały powstać. Pojawiłem się wraz z Beniem w kiepskiej sytuacji, wszystko co zaplanowaliśmy mogło w pełni wypalić tylko w momęcie, gdyby został spełniony jeden warunek - pojawienie się przewidzianej i zaplanowanej ilości uczestników. Plany, przemyślenia, projekty, długie godziny spędzone na przygotowywaniu zabawy, myślenie, kombinowanie, poświecanie innych spraw na rzecz larpa i na prawdę wiele, wiele innych rzeczy które poszło na marne, bo musieliśmy je zastąpić 30 minutowym przygotwaniem - tylko dla tego że kilka osób nie przyjechało.
Chciałem podziękować raz jeszcze ludziom którzy przybyli, i za razem przeprosić. Chcieliśmy zrobić coś ekstra, i przygotwaliśmy to, ale nie mieliśmy możliwości tego wykonać.
Osobiście bawiłem się świetnie, inwencja i pomysłowoś graczy sprawiła że mimo braku należytego scenariusza i ról zabawa się udała.
Ps. Tuerth, śmierć miała być równie fajna jak życie, ale oczywiście ten plan też nie mógł wejść w życie. |
|
|