Autor |
Wiadomość |
tuerth |
Wysłany: Pon 17:50, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
Co do powyższego to pasuje mi to do:
Cytat: | Kodeks wykroczeń:
Art. 51.
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Art. 66.
§ 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1.000 złotych.
|
|
|
|
Szymen |
Wysłany: Pon 16:29, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
zakłócanie spokoju publicznego ? może tak to się nazywa.
Co do takiego zatrzymywania, to ja proponuję zaciągnąć porady u kogoś kto ma na ten temat ma dużo do powiedzenia, nie wiem komisariat policji, straży miejskiej jakiś prawnik może jest wśród nas ? |
|
|
Uuk |
Wysłany: Pon 15:55, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
Obyśmy się doczekali jeszcze tego roku
Bo mnie osobiście to energia rozpiera na samą myśl o LARPIE |
|
|
Zayl |
|
|
Uuk |
Wysłany: Pon 13:56, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
Mi tam tyba, wolał bym jednak w lesie pobiegać
Co do kolesia z artykułu, Łukasz jest moim b.dobrym kumplem i faktycznie trafiło mu się na dziwaków, do tej pory nie odzyskał swojego ASG ;|
PS.
Tak mi się chce jakiegoś Larpra zozegrać, że przypomniałęm sobie o istnieniu tego forum!
Ze Śliskim mamy już stroje postapokaliptyczne, hehe. ASG w trakcie załatwiania.
Czekamy na dalsze info |
|
|
kelus |
|
|
raditzu |
Wysłany: Pon 8:52, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
Będziemy mnożyć komplikacje, bo dzięki temu robimy bezpieczniejsze LARPy.
Umbriel, fajnie, że bierzesz aktywny udział w dyskusji, ale MY Eclipse nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy. Robimy LARPy po swojemu i na innych zasadach niż Eclipse, a skoro Zayl zdecydował, że LARP będzie na - jak to określiłeś - 'zadupiu" więc tak po prostu będzie. Podałeś alternatywy, nie przyjęto ich, więc koniec dyskusji.
Chłopak ma już pewne doświadczenie w organizowaniu LARPów i dostawał pozytywne komentarze, proponuję więc zaufać raz organizatorowi i pobawić się na jego zasadach. Jak nie będzie pasowało... cóż, nikt batem na LARPy nie wygania, prawda? Zresztą zawsze możesz zorganizować swojego i kusić ludzi wizjami starć z policją, służbami miejskimi, notowaniem i mandatami Jak ktoś to lubi, na pewno przyjdzie, nie? |
|
|
Zayl |
Wysłany: Pon 8:34, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
Człowieku, nie znasz zamierzeń LARPa więc czemu cały czas mówisz aby zrobić go w mieście, cała fabuła jest napisana pod las nocą oraz broń airsoftową z której da sie strzelić(nie przewiduje tego strzelania dużo ale jednak ma być) co do interwencji policji to przeczytaj raz jeszcze ten artykuł jak policja potrafi zareagować na stwierdzenie to tylko atrapa. I pomimo wszystko jak będzie jakakolwiek afera to nie przewiduje, że gracze ze skruchą przyznają się do winy, zdanie jakie będą budować zacznie się raczej od stwierdzenia "Bo Zayl..."
Więc dla jasności nie zamierzam robić tego LARPa na terenie miasta. |
|
|
Umbriel |
Wysłany: Pon 8:07, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
/mały problem techniczny, sry za zniknięcie posta -.- |
|
|
Adamek |
Wysłany: Nie 23:04, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Policja raczej nie będzie czekała aż potencjalny przestępca łaskawie otworzy ogień, a podejrzewa się teraz i młodych ludzi.
Policjant z pewnej odległości nie będzie się zastanawiał czy to zabawka czy prawdziwy gnat, nie będzie także rozkminiał czy to worek z grochem czy kłódka w skarpecie (między śmiechem i żartem to dobra i popularna "broń" młodych ludzi) i wezwie to wsparcie.
A Zayl pisał o korzystaniu broni ASG i ta wygląda realistycznie, a nawet jakby to miałoby by być tylko jako symbol to ja (jak i większość ludzi z forum) lubi jak broń wygląda fajnie i realistycznie (przynajmniej ta bardziej współczesna).
a koszt pokrywa sprawca ...
Przy okazji, ładnie proszę, jak chcesz używać w poście wulgaryzmu to zastanów się czy warto. Jeśli to podkreśli wypowiedź użyj pierwszej litery tego słowa i resztę wyrazu wypełnij *, każdy mniej lub bardziej rozumny będzie wiedział o co chodzi |
|
|
Umbriel |
Wysłany: Nie 22:48, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Adamek..jeśli goście wyciągają gnaty i otwierają ogień, to i owszem, ale jeśli to banda młodych ludzi, z których jeden zmyka, a reszta goni go z plastikowym pistoletem w jednej, i woreczkami z grochem w drugiej ręce, to raczej żaden gliniarz AT nie wezwie Poza tym...Bogowie...nikt nie karze brać nie wiadomo jak realistycznej repliki broi, pierwsza-lepsza plastikowa zabawka. Nie twórzmy teorii spiskowych i nie popadajmy w paranoję.
Koszt "niepotrzebnej interwencji" pokrywa osoba tę interwencję niesłusznie wzywająca.
Emm..co do wyobraźni...to raczej ktoś tu cierpi na jej wybitny przerost. Przecież tłumaczę jak chłopom na miedzy, że takich larpów było kilka, łącznie ze spotkaniami policji. Kilka razy skończyło się na śmiechu gliniarzy, raz na spisaniu "na wszelki wypadek, gdybyśmy rozrabiali". Wystarczy spokojnie i grzecznie wytłumaczyć, w czym rzecz. |
|
|
kelus |
Wysłany: Nie 22:47, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
nie omieszkam dodać, że 3 delikwentów z tego forum miało już przygodę z replikami i policją i trochę glebę poszorowali
Musisz sobie uświadomić, że ty wiesz, że to replika, przechodnie nie i oni mają prawo zawiadomić policję i wierz mi jeżeli taki delikwent będzie wyglądał podejrzanie może dojśc do tragedii, której jak widzę twoja wątła wyobraźnia nie ogarnia. |
|
|
Adamek |
Wysłany: Nie 22:31, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Tylko że to nie wygląda na zabawkę tylko na prawdziwą broń i mogę podciągnąć to pod eeee...nie pamiętam jak to się nazywa profesjonalnie ale coś o budzenie niepokoju pośród osób postronnych.
I jeszcze postaw się w sytuacji patrolu policji. Widzisz jak idzie jakiś jeden facet, a za nim idzie dwóch innych. Nagle ta dwójka spod kurtek wyciąga coś co wygląda na broń i zaczynają do faceta z przodu mierzyć. Jaka powinna być reakcja ? Podchodzą i pytają się co tu się dzieje ? Czy wzywają wsparcie i sami wyciągają broń w celu powstrzymania tamtych dwóch ?
Załóżmy że to park Branickich, szybkość reakcji okolicznych patroli wezwanych do wsparcia to mniej więcej 3-4 minuty, jeśli zostało wezwane tzw. AT (a może być wezwane) to doliczamy 10min. dla nich. Koszt "niepotrzebnej interwencji to jest od 1000zł do 6000zł kary... |
|
|
Umbriel |
Wysłany: Nie 22:13, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Mandat nie grozi w żadnym wypadku - bo niby z jakiej paki? Nie ma najmniejszych podstaw ku temu. Plastikowego pistoletu czy noża nikt Ci pod "broń" ni podepnie, bo potem Ty możesz to podpiąć pod bezzasadne aresztowanie, a za to są konkretne odszkodowania. Pomijając wszystko - uprzejme wyjaśnienie pt: "Panowie, to tylko taka gra, sami sprawdźcie" spokojnie załatwi sprawę. Skończyć się toto może CO NAJWYŻEJ spisaniem danych, które nie ma ŻADNYCH konsekwencji. No, ale jak ktoś po chamsku rzuca "spierdalać matoły" to niech się nie dziwi kajdankom i złośliwości drugiej strony. |
|
|
Adamek |
Wysłany: Nie 22:07, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Jak się nosisz na widoku replikę broni (jakąkolwiek od noża bojowego po bareta) i trafisz na patrol policji to mogą Cie wziąć na 24 i zarekwirować broń do wyjaśnienia sprawy. Oczywiście zależy na kogo trafisz:
-Spoko chłopy - zatrzymają Cie, uśmiechną się i poproszą o schowanie "zabawki"
-Nadgorliwi - zatrzymają, spiszą, rozkażą schować "niebezpieczne narzędzie" z i puszczą
-Służbiści - zatrzymają Ciebie i "przedmiot" do wyjaśnienia sprawy (okoły godziny do dwóch", dadzą upomnienie i pożegnają ozięble
-Sku******y - zatrzymanie, zakucie w kajdanki, przewiezienie na 24, badania itp., mandat i zarekwirowanie "broni"
Lepiej uniknąć każdej możliwości...
P.S Straż miejska zapewne miała to gdzieś, ja też bym z 1200 miesięcznie nie nadstawiał karku... |
|
|